Rozważasz poddanie się zabiegowi zagęszczania włosów, ale masz pewne obawy? Zobacz, czy jest się czego bać! Przedstawiamy najbardziej popularne mity dotyczące zagęszczania włosów (więcej pod adresem www) .
Mit 1. Zagęszczanie włosów niszczy naturalne pasma
Wykonane przez amatorkę – tak. Przez profesjonalistę – nie! Zagęszczanie włosów wykonywane przy użyciu nowoczesnych technik i dobrej jakości włosów jest zupełnie bezpieczne dla naszych naturalnych pasm oraz skóry głowy. Ryzykowne jest natomiast wykonywanie tego zabiegu u osoby, która nie ukończyła odpowiednich szkoleń.
Mit 2. Tylko osoby z rzadkimi pasmami mogą zagęścić włosy
Takie osoby często zagęszczają włosy, gdyż – jak powszechnie wiadomo – bujne pasma są marzeniem niemal każdej kobiety. Ale panie, których naturalne włosy również są dość gęste, często udają się na ten zabieg przed ważnymi wydarzeniami – takimi jak ślub, ważny wyjazd lub… po prostu po to, by spróbować nieco zmienić swój wygląd!
Mit 3. Efekt utrzymuje się tylko parę dni
Nie! Zagęszczanie metodą fryzjerską (obecnie najbardziej popularną), polegające na łączeniu włosów sztucznych z naturalnymi za pomocą maleńkich obrączek, pozwala osiągnąć efekt, który będzie utrzymywał się nawet przez parę miesięcy. Nie trzeba zatem nieustannie odwiedzać salonu – wystarczy zrobić to kilka razy do roku! Jeśli jednak pragniesz zagęścić włosy tylko na parę dni (na przykład dlatego, że wybierasz się na wesele), możesz zdecydować się na metodę clip in hair.
Mit 4. Można to zrobić w każdym salonie
To znaczy, być może jest taka możliwość – w końcu zabieg zagęszczania włosów wykonuje coraz większa ilość fryzjerów (a nawet część pasjonatek fryzur, które czeszą klientki w ich domach). Prawda jest jednak taka, że odpowiednie wykonanie zagęszczania wymaga sporo doświadczenia. W dodatku, aby fryzura wyglądała dobrze, potrzebne są włosy najwyższej jakości – a takie oferują tylko nieliczne salony. Nie oddawaj więc swoim pasm w ręce kogoś, kto nie jest pewien tego, co robi!